Tam, dzie z kryvioj salonaj
Lilisia ručai,
Końniki staryja syšlisia u bai...
Pieraciorsia na kabyle padsiadziołak,
U darozie tydzień, za zołkam zołak,
Ty kryžak nia śmiejsia, što ja zbrojej nie bahaty —
Dzieci mai sytyja, choć i nie magnaty
Pa zaścienkach šlachcič ros i hadavaŭsia,
Choć nie sielanin, dy raboty nie curaŭsia
Rycar, ty nia śmiejsia z maich zapłataŭ —
Heta žonka maja šyła ŭ śviecie kurnaj chaty
Och trymaj, kabyłka maja, trymaj —
Navažaju ŭ kaniušynu, nie u małačaj...
Och nie dryžy ty, majo kapjo —
Stała ty radniej mnie, čym kasiŭjo...
I niachaj sa ściahami lacić uvyš
Kryž Jagiełona, Jaryły kryž!
Kuplet 2.
Mnie šukać by doma ščaścia, a nia śmierć u poli,
Piastavać by dočak, stanam tonkich, jak tapoli,
Z synam stoh zkładać, kab korm nia zmok pad pierunami,
Dy i ŭ ciabie napeŭna doma niemka ź niemčukami.
Chočaš, rycar, jabłyk? U mianie ich ceły koš! —
Syn natros u sadzie, tam, dzie chodziać basanož.
Dzie ž ty taki smak jašče adčuješ?
Navtošta ž ty hinieš dy siabie sa mnoj hubiš?
Kuplet 3.
Nu, kryžak, trymajsia, nie zabyŭsia pamalicca?
Chopić zalacacca jak dziavočaja spadnica!
Ja adzin i ty adzin, nie dapamoža zhraja —
Chaj śmiarotnym śpievam nas žaleza ŭkałychaje!
Sutyknuliś końniki, zaśpiavała zbroja,
Rycar, ty prabač, ale ž nia być tabie herojem...
Śmierć tvaja i mnie taksama nie prajšła darmo —
Lijecca pad kašulaju čyrvonaje ciapło.
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1